Wątpiący wierzący
Wszystkim,którzy poszukują Absolutu...
Panie Ty czynisz dobro w świecie naszym
Jakby owego dobra pozbawionym
Dotykasz dłonią swą ciepłą strapionych
Którzy nie widzą nadziei i pragną
Jedynie godnego odejścia
Panie Czynisz dobro
Panie mój Wszechmogący
Mówią, iż szczególnie łaskaw Jesteś
Dla tych z ludu Twego Bożego
Którzy zgrzeszyli, którzy zwątpili
Iż miłujesz najbardziej tych co wracają
Do wrót Twego serca ponownie pukają
Tak więc wracam do Ciebie
Jak kiedyś syn marny do ojca wracał
Choć sam jeszcze nie wiem
Czy sługą Ojca mego być pragnę
Nie wiem czy kiedykolwiek
Zamiary me względem Ciebie odgadnę
Panie sam nie wiem dlaczego
U wrót Twych bram klękam
Nie widzę jako grzesznika siebie
Choć wiem jak złego uczyniłem wiele
Nęka mnie myśl bolesna
Iż idąc do przodu w tył patrzę
Czym Boże jest wątpienie
Gdy człowiek nieomal pewny swych racji
W świecie pewności niepewnych
Czy opłaca się Tomaszem być niewiernym
I szukać dziur w Syna Twego ciele
Gdy ciało nawet nie pewne
Wątpienie tak często mnie nawiedza
Wątpienie to suma jaka powstaje
Gdy złączy się wiara i wiedza
Gdy wiesz wierzysz
Lecz czy gdy wierzysz nie wiesz
Nic nie wiem Panie
Kiedyś ujrzałem jasny znak na niebie
Już myślałem że widzę Ciebie
Już odeszły wszystkie wątpliwości cienie
Kiedyś myślałem że widzę Boga w niebie
A tak naprawdę widziałem jedynie
Swoje wielkie Boga pragnienie
Spotęgowane przez moje
Jakże ogromne wątpienie...
"Wątpliwości nie rujnują wiary, lecz umacniają ją." Lew Tołstoj
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.