Wątpliwości bajkowe
Dobre chwile mijają,
złe obawy pozostają.
Czy tak? A może nie?
Zaprzątają głowę całe dnie.
Psują wieczory,
budzą refleksje,
wątpliwości pyłek
na uczucia ciepłym wietrze.
Cóż poradzić mam skarbie?
Pytam się w myśli,
bo ja tak sobie kocham,
że martwię się wszystkim.
Bo tyle rzeczy zawraca mi głowę
a one wracają, wracają co chwila
i cały czas tylko się głowię,
czy “my” to w życiu centymetr czy mila.
Czy dziś to jutro jak sprzed tygodnia,
czy jutro też będzie pogoda,
czy to naprawdę tak jak mówisz,
naszego życia zieleni się łąka.
Tak ciężko uwierzyć
gdy ważą się słowa,
dużo złych wspomnień
nęka mnie po nocach.
Lecz trwam w ciszy,
znoszę myśli wytrwale.
Nie chcę zezłościć lub zmartwić,
nadzieje swe piszę na piasku palcami.
Więc gdy czasem sen Cię zmorzy
podczas starego filmu,
pozwól że przytulę Cię do piersi
cichutko marząc o moim śpiącym,
ukochanym rycerzu.
Komentarze (5)
Ciepły pełen uczucia... pozdrawiam
bo ja tak sobie kocham,
że martwię się wszystkim- skąd to znamy?
Oby życie peelki stało się jak bajka (żyli długo i
szczęśliwie po kres swoich dni). :)
Fajny wiersz.
Życzę Tobie zdrowych, refleksyjnych i pełnych
wzajemnej miłości Świąt Wielkanocnych :)
Zarażasz myślami. Życzę Ci by refleksje rodziły dobre
decyzje.
Cześć, nie pisz palcem na pisku, pisz tu na forum
wiersze, aż znajdziesz tego rycerza co porwie Cię i
Twoje wiersze