***Ważka***
Wszystkim tym, którzy potrafią dostrzec piękno w błahych z pozoru rzeczach...
Leciała ponad szerokimi wodami
Słońca promienie odbijając skrzydłami.
Wolna, niczym nie skrępowana
Przez mój wzrok jedynie obserwowana.
W powietrzu zygzaki kreśliła,
W dziwnym tańcu się wiła.
Nad taflą błękitnego jeziora
Przez podmuch natury niesiona.
Jej skrzydła blaskiem iskrzyły,
Świat kolorami tęczy barwiły.
Siejąc piękno jakiego mało,
Którego więcej by się przydało.
Ta czerwień rubinów głęboka,
Z marzeń błękitna zatoka...
Zieleń najsoczystszej z traw...
Czy intensywność tę znasz?
Każdą z tych barw widziałam.
Na wyłączność w snach miałam.
Każda olśniła mnie pięknem
Jak ważka swym wdziękiem.
Zatem, przyjacielu miły, szukaj jej
I oczy szeroko otwarte miej.
Pamiętając, że piękno jest tam,
Gdzie serce swe ukryte masz.
Komentarze (3)
Piękne delikatne słowa i piękny wiersz.
Tak trzeba miećź serce żeby widzieć piekno- ładne
opisy ważki, jak bym ją widziała.
Trochę zachwiany rytm szczegolnie w ostatniej zwrotce
ale to nic strasznego,
jeszcze trochę popracujesz i będzie ok.
Piękny wiersz napisany lekkim piórem.