Ważny powód
Jest jeden z wielu,
ważnych powodów,
który mnie martwi,
to braki wzwodu.
Codziennie rano,
oglądam członek,
a widok mówi,
koniec twych mrzonek.
Koniec fantazji,
do chędożenia,
starość zaczyna,
role odmieniać.
Kiedyś to mogłem,
nie tracąc werwy,
robić te rzeczy,
bez żadnej przerwy.
Tylko papieros,
kawy dwa łyki,
i nawet miałem,
świetne wyniki.
Dzisiaj ze smutkiem,
jak mocz wysączę,
myślę z rozpaczą,
chyba się kończę.
Co mi zostało,
w mym życiu jeszcze,
zamiast ekstazy,
zwyczajne dreszcze.
A naukowo,
by skończyć zdanie,
może to ziemskie ,
jest przyciąganie.
Które do dołu,
ściąga ciężary.
Bo w końcu przecież,
nie jestem stary.
Komentarze (8)
Popieram Krzemankę bezgranicznie.
Przeglądów nie robię i pomimo
siedmiu krzyży, jest dobrze.
Pozdrawiam:]
Stres nie poplaca żadnym organom
trochę leczenia, do tańca wstaną.
do Granda; to wymysł i propaganda!
- diagnozę (darmo) postawię za to;
masz chłopie problem z prostatą!
- zacznijże wreszcie leczyć swój stercz!
- przed lustrem(na podłodze) nie stercz!
a kiedy będziesz ponownie zdrowy
radosć ci sprawi gruczoł krokowy!
Za krzemanką :-))
Na chędożeniu świat się nie kończy, wszak jest wiele
innych przyjemności :)))
:o)) Rozbraja.
wesoło
:)) Niech peel zrezygnuje z codziennych przeglądów, bo
organ w stresie się nie uniesie. Miłego dnia.