Wbraw mojej woli
moja dusza
lubi nurzać się w błocie
delektować zapachem ziemi
zapomina
że znów sprawia mi ból
przygnieciona podeszwą ręka
nie dostrzega mojej samotności
wśród petów i łupin słonecznika
moja dusza lubi to zajęcie
aż brzdąc spojrzy z pogardą w jej oczy
wnet wraca na swoje miejsce
podaje chusteczkę na otarcie łez
autor
zagubiony anioł
Dodano: 2007-03-27 19:46:03
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.