Wbrew
Dla wszystkich tych, którzy sprzeniewieżyli się schematom i mieli odwagę żyć po swojemu
On - co opiekunem zdarzeń się nazywa
I ja będący pośród szczegółów chmary.
Nikt jeszcze nie wie jaka jest tego
przyczyna
- Nikt nie chce temu dać zwyczajnie
wiary.
Wszak bycie sobą grozi prawdą
Tak jak się stało tu i teraz,
W niezgodzie z nimi, okryty chańbą
Wyklęty jestem słowem kwiożerczych mas.
I spojrzeń chciwych nie będzie końca
Palcami wytykania i plucia na twarz
Odwrócę się sam więc do mego słońca
Oni po prostu strzelą w plecy
mówiąc:"masz..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.