Wbrew sobie
Kiedyś czuła szczęście
mąż, dzieci
oaza spokoju
nawet seks
dawał zaspokojenie
Pojawiła się niepotrzebnie
młoda, ognista
pełna żaru
miłość zakazana
rozbudziła zmysły
Już nie będzie sobą
matka, żona
wieczna tęsknota
zrozumiała naturę
by ją odrzucić
autor
Alodia
Dodano: 2009-11-19 18:52:54
Ten wiersz przeczytano 1262 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
niejednej osobie taka sytuacja jest bliska :(
Jesli jest to milosc, to czy musi byc zakazana????!!!!
poznanie czegoś lepszego wciąż kusi , ciężko zawrócić
... to smutne
odwieczne dylematy i tematy wielu powieści, choć czasy
się zmieniają temat zawsze aktualny.
Jedni nie mogą się miłości doczekać, u innych zjawia
się nieproszona i komplikuje życie. Tak bywa.
Coraz częściej słyszy się o takich przypadkach..
bardzo smutny wiersz..
Tak też się zdarza, przykre.
Smutny wiersz,ale niestety w życiu tak się zdarza...:(