Wciąż tracimy.
Ja coś mówiłem, ty mówiłaś,
mijamy się w rozmowach miła.
Każdy coś wie, i coś też chce,
efektem jest myślenie złe.
Błądzimy w treściach narzucanych,
tak obojętnych i niechcianych.
Ja mówię jedno, bo znam słowa,
ty odpowiedzi chcesz tonować.
Ale wyrażasz się inaczej,
Ja nie rozumiem słów twych znaczeń.
Wracam do treści, leczą ją trwonię,
Bo myśli takie masz szalone.
Szukam przyczyny dziwnych rzeczy,
które nasz dialog chcą zniweczyć.
Ja jestem za, ty znowuż nie,
I ciężko pojąć co kto chce.
Mijamy się i też błądzimy,
Sens swej rozmowy wciąż tracimy…
Komentarze (5)
często się tak zdarza, że rozmowa się nie klei, w
zasadzie mówi sie o tym samym, a jakże inaczej, jeden
nie rozumie drugiego, lub umyślnie jest na przekór;
dobrze to opisałeś:)
Skąd ja to znam? Chyba popatrzyłeś moje życie...
strasznie się rozmijam z moim ukochanym, on w lewo ja
w prawo, ja mówię, on nie słucha, a potem wszystko
przekręci... Chyba to typowe...
Zanikła dzisiaj ta rzadka sztuka, polegająca na
słuchaniu innych. Tak każdy chce przede wszystkim aby
to jego słuchano...
" mijamy się w rozmowach" tak częste niestety
sytuacje. Wiersz płynie smutkiem, zachęca do
przemyśleń.
Tak rozmowa... wiesz czasem problem jest w tym że niby
słucha a nie słyszy... ładny wiersz