Wczesną wiosną
Każdą wczesną wiosną
kiełkujesz w mojej pamięci.
Igłą pierwszej trawy
w policzek mnie kłujesz,
choć dobrze wiem, że zieleń nie boli.
Deszczu przenajświętszy,
oszczędź nam spotkania
pod jednym parasolem,
dziwiącym się głośno "Jaki ten świat
mały!"
Jak tu rozmawiać
o przemoczonych butach,
Jeśli na dnie oka widzę Nas
wyplątujących z włosów motyle,
które zapachem zwabione
myliły nasze ciała z niebem...
...naiwne.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.