..wczoraj i dziś..
..z butelki prosto mleczko, bo zdrowo z butelki prosto alkoholowo. na tylnym siedzeniu samochodu w foteliku, bezpiecznie na tylnym siedzeniu samochodu z nim, niegrzecznie..
zmienia się status i przeżywanie
i odbiór tego, co najważniejsze.
czułość dotyku i serca drgnienie,
zabawa, żarty.. wiem czy na lepsze?
tęsknię za sobą bezbronną, małą,
nieświadomością zdrową, kochaną,
tęsknię za wczoraj, gdy lepsze jutro
mięśniem nadziei stawało samo.
i za tym słońcem, którego cienia
szukałam, wiedząc, że chłód oznacza
jutra już czekam, wiedząc że powiem
któregoś ranka: "chromolę.. wracam!"
..czasem ochotę mam cofnąć czas.. nie aby zmienić, ale by przeżyć jeszcze raz..
Komentarze (10)
no cóż, zawsze najpiękniej było "wtedy" :) ale,
ale... trzeba wierzyć i dążyć do tego, żeby to
powtórzyć "teraz".. czego i Tobie i sobie życzę...
:D
no cóż, zawsze najpiękniej było "wtedy" :) ale,
ale... trzeba wierzyć i dążyć do tego, żeby to
powtórzyć "teraz".. czego i Tobie i sobie życzę...
:D
no cóż, zawsze najpiękniej było "wtedy" :) ale,
ale... trzeba wierzyć i dążyć do tego, żeby to
powtórzyć "teraz".. czego i Tobie i sobie życzę...
:D
Bardzo ładny wiersz...Też czasami mam ochotę
powiedzieć-ja chromolę taką dolę...Pozdrawiam
serdecznie...
Gdyby tak łatwo można było przeżyć to jeszcze raz co
dawno się skończyło...
Wiersz życiowy... ślicznie utkany.. gratuluje.
Oj nie jednej znaczności ten wiersz,
wiele denek jak widzę - sam wiesz;
i to mleczko butelkowe z fotelikiem w tyle
i te NIEgrzeczności opisane jednoznacznym drylem.
Smutek i rozpacz czarna - w treści
Ale przekaz dobrą formą wiersz zamieścił.
potęsknić można byle nie za długo, przeszłości już nie
ma, przyszłości jeszcze nie ma, jest tylko dziś...
@pysia2: metaforycznie ;)
Tak... wszystko się zmienia, a czasu nie można cofnąć
nawet "chromoląc, nie da się wrócić" ;)
Interesujący wiersz. Przeczytałem z przyjemnością i
uwagą..............=+!