* (wczoraj myśleliśmy, że....)
wczoraj myśleliśmy, że to już ostatni
raz
i graliśmy do rana
w tę dziwną grę
ty byłeś Midasem, a ja
sekretem twoich palców
wczoraj nawet granatowe krynoliny nocy
miękły i płonęły
pod czułym dotykiem
opuszków palców
i
spojrzeń
i
i…
a dzisiaj ?
dzisiaj
nie wiem gdzie jesteś
i komu opowiadasz
najpiękniejszy sen
w złotym ornamencie
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2020-03-06 22:15:29
Ten wiersz przeczytano 762 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Ciekawy pomysł i dobre wykonanie.
Witaj Marto. Dzisiaj
ktoś złoci inna noc i inne ciało obmywa swoim
blaskiem. Powiem banalnie, ot życie, cholerne życie.
Moc serdeczności.
*prawdziwe
Ten już czytałam, powtórzył się ;-)
Za to "Przeprowadzka" z TW bardzo zatrzymała
wielorybem w zlewie :-)
Ostatnie 4 wersy do bólu prawdziwy.
Pozdrawiam :-)
Marto, wers "a dzisiaj?" wydaje mi się niepotrzebny,
następne dzisiaj zupełnie wystarczy. Wiersz pełen
ciekawych metafor, układających się w sensowną całość.
Chciałam Ci podziękować za podpowiedź, że też sama nie
zauważyłam, że "wspólnie" jest w sumie zbędne,
skorzystałam z cennej rady i usunęłam, dziękuję.
Ooooo,taką miałem minę jak przeczytałem. Smutek, ale
ten sekret palców Midasa kapitalny.
Smutny życiowy wiersz - wczorajsze złoto straciło
blask...
pozdrawiam:-)
Ech ci mężczyźni, co wieczór innej te same opowieści,
a wygłodniałe kotki ze swoją tęsknotą tak szybko
wierzą kłamcom-kotom.
między wczoraj a dzisiaj...
Świetna metafora o Midasie... ujmujący smutek
Smutno, gdy mija tak piękny okres w życiu i odchodzi
bliska osoba.
Pozdrawiam Marto :)
Smutkiem napełnia wiersz
Pozdrawiam :)
Nic nie jest dane na zawsze...
życie szykuje niespodzianki - juro też
może być inne niż myślimy dziś...
Dialog z pustką. Tak to czuję.