Wczoraj rano w środku lata
Byłam trzeźwa, poczytalna
i nie spałam (słowo daję).
Wiatr (po czwartej) mi je przyniósł
- tak jak zapach kwiatów w maju.
No, a ono (takie cudne)
rozświetliło wszystkie kąty
i bez słowa odfrunęło
- nim minęło wpół do piątej.
Nie umiałam go zatrzymać
ni perswazją, ani siłą.
Przeleciało mi przez palce.
Tak po prostu!
Ale było!
Proszę, nie śmiej się szyderczo.
Nie chcesz wierzyć, no to trudno.
Ja wiem swoje: wczoraj rano
było u mnie lepsze jutro.
Krystyna Bandera
Wiartel 08.08.2017 – 07.12.2017 r.
klimat autoironiczny :)
Komentarze (63)
Zosiak
- dobrze by było. Uśmiechniętego dnia :)
I niech zostanie :)
milyena
- i trudno się z Tobą nie zgodzić :) Pozdrawiam.
Dobrego dnia :)
Ja tam wolę pewne dzisiaj :)
Z jutrem to różnie być może... ;)
Wiersz na tak!
Pozdrawiam :)
Maria Sikorska
- niech najbliższe godziny przyniosą dobre wiadomości.
Łączę się z Tobą myślami i przesyłam pozytywną
energię. Najpiękniejszego :)
Janina Kraj Raczyńska
- dziękuję za komentarz. Przekażę peelce, że to, co
ona uważa za pecha, pechem nie jest. I niech wreszcie
przestanie rozczulać się nad sobą :) Pozdrawiam :)
czekam może niekoniecznie lepszego jutra, ale w ciągu
kilku godzin dobrych wieści...synek siostrzenicy jest
po operacji serca, nastąpiły powikłania i najbliższe
godziny powiedzą jak jest...
a wiersz porusza wszystkie struny, bardzo dobry
Świetny wiersz i wcale nie odczytuję w nim ironii.
:)
MariuszG
- dziękuję :) Pozdrawiam :)
AMOR1988
- dziękuję:) Dobrego dnia :)
koplida
- tak, ale tracąc czas na oczekiwanie "lepszego jutra"
przestajemy (często) angażować się w teraźniejszość.
Bardzo mi się podoba interpretacja al-bo :) Pozdrawiam
:)
Świetny.
Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Dobrze mieć choć na chwilę przy sobie lepsze jutro.
Podoba mi się wiersz.
al-bo
- dziękuję za inną od wszystkich interpretację i
porządki w przecinkach :) Pozdrawiam serdecznie.