We francuskim Ain*
Myślą jestem na francuskiej ziemi :)
"We francuskim Ain*".
22.05.2018r. wtorek 08:46:00
Z racji, że w tym roku raczej na pewno od
ponad dekady nie będę we Francji/ w Taize
to coś o francji wspomnę.
We francuskim Ain
Wśród pań było kilka Ań.
Była Ania z Polski,
Co znała Włoski,
Zafarbowane na rudo.
Była Ania z Rumuni,
Która nie chciała iść do komunii,
Miała już rower i zegarek.
Była Ania z USA
Ona zawsze chodziła bosa,
W piętę walnęła ją osa.
Była też Ania z Francji,
Co chodziła w pięknej kreacji,
Zrzucała ją przy kolacji.
*Rzeka, departament we Francji.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie :)
Komentarze (22)
Fajnie.
Pozdrawiam:)
Super :)- jak widać Anię mają pomysły na to by zwrócić
Twoja uwagę :)
Pozdrawiam z usmiechem Amorku :)
Jak zawsze, masz fajne pomysły. Udały Ci się Anie.
Pozdrawiam Amorku.
Hej, "Co znała Włoski", a to nie raczej z małej litery
- ten włoski? te włoski? tę Francję (francji..) w
pierwszej zwrotce to chyba z dużej litery napisz. No
chyba, że taki zamysł, poezja to prawa piszącego, ale
nie czuję tego zamysłu:)
Bardzo fajne zwrotki, z tą drobną korektą -
zasugerowaną.
O komunii bdb.:)
Ps. nie rozumiem jak można nazwać dziecko Ania. To tak
jakby w ogóle nie nadać mu imienia, tyle ich jest.
Poczytaj i dosiedz się...fajną wyznajesz zasadę...mnie
Francja jest poza zasięgiem...pozdrawiam
coś o Francji wspomnę....Francja od dużej lit.
Ładnie Amorku:-) :-)
Pozdrawiam
wesołe te Anie
przepysznie słowem zaserwowane
ze świata tu przysłane
jako francuskie danie
serdeczności:)
B.dobre
świetne o Aniach... jest ich całkiem sporo a każda
inna jak to dziewczyny:-)
pozdrawiam
Ania:) Tak na mnie mówiła moja babcia:))czasami też
Hania:)ale czemu, to nie wiem :D
Pozdrawiam**
Wspaniale, jak w dobrym kawale. Pozdrawiam serdecznie.
A ja myślałem, że każda Ania jest polskiego
wyznania... :)
A czy byla jakas Ania z beja:)))
Zabawne Twoje Anie amorku,fajnie się czyta,pozdrawiam
majowo :)
:)