we mgle
mokre ulice, dziś wspomnieniami
odbija się woda po krawężnikach
wszystko rzucone, spisane wargami
jakby w grobowcach pobite lustra
nikną pejzaże kurzem owiane
na skrzydłach wiatru, nie ma radości
w krzyku szaleńców, kłamców i graczy
wzlatuję, znikam w ciemności
i koronkowe plotę obrazy
w barwach jaśminu
w zapachu ciszy
wtulam w ramiona mgłę śnieżnobiałą
autor
marce
Dodano: 2007-05-01 17:30:21
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wiersz mnie poruszył, jest bardzo prawdziwy...
Wszędzie smutek się panoszy... Ale trzeba go
przełamać, i wnieść radość w jego szary świat... Jeden
uśmiech może dać tyle radości...