Wędrowiec
Uściśnij mnie i nie płacz
W drżących dłoniach
trzymam tobołek
lecz muszę wyruszyć tam
by ją odnaleźć
Uściśnij mnie i pozwól odejść
Zostawiłem za sobą wszystko
ludzi i ziemię
lecz muszę wyruszyć tam
by ją odnaleźć
Zostawiłem Boga i diabła
milczących i zamyślonych
Zostawiłem purpurę i berło
doswiadczenie, naukę
łzy matki
lecz muszę wyruszyć tam
by ją odnaleźć
Zabrałem nadzieję i duszę
zgięty kark i własne serce
wszystkie kolory nocy
i blask jej oczu
lecz muszę wyruszyć tam
by ją odnaleźć
by odnaleźć miłość
Komentarze (1)
życze ci tego byś odnalazł swą miłosc...moze jest tuz
za rogiem?