Wędrowiec
Refleksje do obrazu Macieja Mariana Jedlińskiego
Koniec wędrówki. Metę przemierz.
Już niedaleko, chwilę. A tłum?
Tam, dokąd zmierzasz (tylko z cieniem)
musisz samotnie iść. Ku światłu.
Stąpasz po myślach. Jednak można.
Wiara jest taflą, burzom obca,
a wiatr podzwonne pisze z doznań,
tych, co po drodze. Zbędne obtarł.
I wszystko wokół nagle blednie,
nikną szczegóły, mało ważne.
Przez ucho przejść masz, to igielne.
Z życia zdasz sprawę. Kartę zamkniesz.
Komentarze (64)
Halina53,
Dziękuję za odwiedziny.
Miłego dnia :)
pozdraeiam serdecznie, pielgrzymka i tu i tam
...miłego dnia
Blondynka8, Małgośka38, Stumpy, Sławomir.Sad,
dzięki za opinie.
Pozdrawiam :)
Koniec wędrówki albo stacja końcowa. :) Nasze wiersze
wykazują wyraźne paralele. :)
Ciekawe, że zaglądasz do mnie (i komentujesz) wtedy,
kiedy przestanę się Ciebie już spodziewać. :)
Życzę Mariuszu spokojnego wieczoru.
Strofy ciekawe takie nietuzinkowe spójnie tworzą dobry
wiersz. + i Dobrej nocy Mariuszu.
Puenta zatrzymuje. Bardzo refleksyjny wiersz.
Miłego wieczoru:)
Ładny wiersz, pozdrawiam)
Marcepani,
skoro tak piszesz, to pewnie jest coś na rzeczy. SKS
puka widocznie do drzwi ;-))
Miłego dnia :)
Mariusz jakoś spoważniałeś jako autor - ten wiersz
jest mz. dojrzały i bardzo mi się podoba.
PLUSZ 50, Dariusz Walczak,
dzięki za poczytanie z komentarzem.
Miłego wieczoru :)
Ciekawa refleksja. Pozdrawiam
obraz nie jest mi znany
a przekaz wyobraźnią pisany...
+ Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję miłym Gościom za odwiedziny z poczytaniem i
komentarzami.
Udanego wieczoru :)
Zatrzymuje puentą... moc serdeczności
Bardzo ładny wiersz.
Miłego dnia :)