Wędrówka
Dla Natalii
Gdy ból ognisty przeszywa mój bok,
me serce jest puste,
lecz dusza zajęta, zajęty
mój umysł, me myśli gubią się,
i właściwej drogi znaleźć nie mogą.
To myślę więc
jak z tym sobie poradzić
lecz urok z duszy pare dni schodzi.
O ja nieszczęsny co ja bym dał,
aby w objęcia Morfeusza soę przenieść!
Moja dusza znalazłaby
w nich ukojenie
a moje ciało wieczne potępienie.
autor
Don Dolargan
Dodano: 2005-02-12 17:48:51
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.