;(Wędrując drogą łez;(
Wędruję ścieżkami twych łez niczym wodospad
zrzucający falę uczuć zaginionych
wtopionych w sedno rozpryskanych skał,
Szukam i mrugam oczyma smutnymi z nich
krople okalające dłonie me jak strugi
deszczu,
Bijące o moje okno wołające otwórz i stwórz
na nim znak skrzydeł anioła porywający wnet
ku księżycu po drodze lustrzanej dotykiem
kropli przeroczystej jak diament usłanej,
Dotarłem na miejsce i to Ja zaraz Cię
rozpieszczę łapiąc każdą twą lekką zwiędłą
nienawiść niosąc mi wieść, a może
cześć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.