Weno
Kiedy przychodzisz, sprowadzasz
natchnienie.
Sprawiasz, że z głowy nową myśl się
bierze.
Wystarczy tylko inkaustu odcieniem,
poskładać wszystko w wersy na papierze.
Gorącym piórem w pisania zapale,
spiesząc się zanim znowu gdzieś ulecisz.
Bo kiedy znikasz to wiem doskonale
czymże bez ciebie są wtedy poeci.
autor
Sotek
Dodano: 2020-11-19 10:13:38
Ten wiersz przeczytano 2827 razy
Oddanych głosów: 118
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
Bez weny niewiele można zdziałać..
Moja właśnie uciekła :(
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
a Pani owa często się chowa...
Aż strach myśleć dlaczego.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
obyś wciąż był
tak i ja bez weny bym nic nie napisał
No i też fajnie nm wena uleci... to jest coś już
napisane ...
Wena - wieczna tęsknota :) Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję kolejnym gościom za odwiedziny i refleksyjne
komentarze.
@niezgodna, dziękuje za podpowiedź. Skorzystałem z
niej.
pod jej wpływem powstają wiersze
gdy znika trzeba odczekać aż powróci
miłego dnia :)
Pod wpływem Weny, spod pióra natchnionego poety
spływają na papier słowa, jak gorąca lawa. Układając
się w wersy, tworzą mniejsze i większe dzieła.
Na pytanie - co robi poeta kiedy Wena znika, odpowiem
krótko - zapewne czeka, kiedy znów do niego wróci
kapryśna czarodziejka ;)
Miłego dnia, Marku :)
"wystarczy tylko" nie jest mi obce.
Pozdrawiam :)
...sprawiasz, że z głowy nową* myśl się bierze...
tak to sobie czytam; pozdrawiam Autora:))
:)
Dziękuję wszystkim gościom za odwiedziny i pochylenie
się nad wierszem.
krzemance za podpowiedź z której z korzystałem:)
Niestety Wena to kapryśna pani. Zgadzam się z treścią
wiersza. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)
no tak, bez weny ani rusz.