Wernisaż
Pamiętasz kasztany
drogę donikąd
świergot ptaków zasiany
w koronach dębów.
Kuszące czerwienie jarzębiny,
na liściach rozmazane
białoszarymi krajkami
brzozy opasane.
Kaliny drżące, spóźnione
puchem owinięte
bielą zawstydzone
mój Boże jak święte.
Pomieszane lipy,
akacje, jaśminy,
dzikie róże wciśnięte
między sadzawki,
leśne drożyny
zaścielone piołunem,
dziurawcami,
kwaśnym szczawiem,
nieśmiałymi fiołkami.
Głębiej w las mchy zielone
delikatne zawilce,pogubione
ze złotymi gwiazdkami
potykały się o szyszki
biegając przed nami.
Patrzyliśmy w milczeniu
wernisaż dyletanta
ręką nie tknięty
stworzony pędzlem natury
przemijaniem zaklęty.
Komentarze (29)
Perfecto ;) pozdrawiam z uśmiechem i głos zostawiam
;) +
Piękny wiersz :) Prześliczny obraz namalowałaś słowem
:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dzięki za komentarze i uwag
Życzę wszystkim słonecznej niedzieli i
soboty też.
Sorry Gabbi, ale ja głos za Twój bardzo fajny wiersz
wczoraj oddałem. Pomyłki się zdarzają, samo życie,
ale karać za nie? Gdzieżbym śmiał...
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Jastrun Norbert dzięki poprawiłam . Kara musi być.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękny, az radość czytać takie wiersze;)Pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz przywołuje wspomnienia a zarazem skłania do
lekkiej melancholii:)
Pozdrawiam.
Marek
Pięknie.
Pozdrawiam:)
Fantastyczny klimat namalowany przyrodą.
Przeczytałam z przyjemnością :)
Bardzo fajny wiersz a tytuł do poprawki
na "Wernisaż"...Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
Dobry wiersz, ale plusa nie dam za ortografa w tytule.
Niezwykle plastyczny obraz namalowałaś za naturą.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny obraz namalowałaś :-) Aż mnie zatkało...
Muszę czytać na raty, po kilka wersów, żeby móc się
spokojnie delektować :-) Pozdrawiam :-)
Piękny, rozmarzony pejzaż :)
Pozdrawiam serdecznie :)