Wersy ekologiczne
pewnego dnia napisał
wiersz sylabotoniczny
bogaty w metafory
a tematyce modnej
wyjątkowy technicznie
i poetycko śliczny
w leśnej głuszy go tworzył
z czułą pieczą przestworzy
gdy go przeczytał zasnął
trud tworzenia go zmorzył
ta sylabotoniczność
to jest dopiero mozół
P.S.
Poza tym poeta ten
nie pisze odtąd w metrze.
On zrozumiał, co znaczy
czyste, leśne powietrze.
Komentarze (63)
Witaj Kazimierzu,
i tak pomysł poety wyszedł przyrodzie na dobre...
Uśmiech pozrozumienia i życzliwe pozdrowienia.
Dokładnie tak, trzeba cenić "czyste leśne powietrze",
pozdrawiam ciepło.
No i ma rację, bo nie tylko powietrze może wpływać na
jakość pisania, ale i kojąca cisza na łonie natury
również, w metrze tłum ludzi i trudno się skupić, a
wiersz fajny, z poczuciem humoru, podoba mi się,
Bożenko :)
Rozsądny ten Poeta!
Pomysł godny naśladowania.
Widać po jakości wiersza. :)
Pozdrawiam Bożenko serdecznie :)
witaj Jo,
ju z się cieszę...
Powodzenia.
Uśmiech z podziękowaniami i pozdrowieniami.
Wiosna idzie niedługo zacznę pisać wiersze w ogrodzie
hihihi...:))) Pozdrawiam cieplutko :)
ooo... czyli poety pełna przemiana, oby na jeszcze
lepsze :-)
już idę na powietrze ... Moli dobry pomysł ...
Brawo Moliczko!Warto się wietrzyć, by coś zwietrzyć
;-) Darz Bór
Wiersz w tonie dobrego humoru. No cóż, czasami owe
czyste powietrze potrafi rozjaśnić umysł:)
Pozdrawiam Bożenko:)
Marek
Witaj Moli.
Ileż pożytku z tej leśnej głyszy i przyjemności.
Napisał “ekologiczny wiersz”, dotleniał płuca i
pewnie zachłystywał się pięknem natury i spokojem.
Podoba się temat i przekaz, wiersza.
Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru.:)
Wspaniale się czyta i tak bliski sercu...pozdrawiam
serdecznie :)
Ekologia też jest w modzie Moliczko ;)
Bardzo fajny, radosny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajny wiersz Moliczko.
Z wielką przyjemnością przeczytałam
Twój ekologiczny wiersz.
Dobrego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Tadeuszu,
tyle tutaj /na portalu/ okazywanych wzruszeń, ochów i
achów /szszególnie w stosunku do męskiego grona -
niech ja skonam.../,
a ja czytam, że zapomniałeś na tzw. amen moje imię...
Zraniłeś moją starczą, demenczą pamięć do cna. :-)
Nie wiem jak się z tych ran wyleczę, o Mężczyno Ty
niewierny człowiecze.
Bożena mi na chrzcie dano,
i na damę wychowano.