Wertepy
Jeszcze się cieszę słońcem.
Żarem promyków na twarzy.
I nadal umiem marzyć.
A myśli mam gorące.
Gdzie fantazja poniesie.
Polną drogą nieznaną.
Tej woli nie złamano.
Aby szukać uniesień.
Poza miejsca gdzie byłem.
Dalej, gonię wciąż dalej.
Czas porzucić złe żale.
Tyle tylko odkryłem.
Niech trwa droga bez końca.
Tak bym mógł ją pokonać.
Wrócić w twoje ramiona.
Dając promyki słońca.
autor
ArekZ
Dodano: 2011-05-01 02:07:21
Ten wiersz przeczytano 685 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
dobrze jest wracać właśnie tam...
Arku - poza = razem i zlikwiduj kropki. Poza tym ok.
fajnie przeczytałam i mamy podobne wiersze
...:)))))dobre ...pozdrawiam ciepło
Od marzeń do spełnienia już tylko jeden krok ...
należy marzyć :)
dobze jest marzyc ale jeszcze lepiej kiegy marzenia
sie spelniaja
Człowiek musi mieć marzenia. Bez nich życie niewiele
byłoby warte.