Westchnienie
Ukradkiem życie przemyka do przodu
nie wiemy kiedy i jak
Dopiero w lusterku patrząc w odbicie
widzimy mijający nas czas
Uroda przemija siły już nie te
jak kiedyś dawno przed laty
Tu zmarszczka na twarzy
siwy włos na skroni
i młodość daleko za nami
Chodź w życiu nie zawsze szczęście nam
sprzyja
nie bądźmy pesymistami
Bo życie nie płatki lecz kolce cierniowe
i sami je układamy
Więc przyjmij człowieku co los ci daje
i staraj się to wykorzystać
Nie zmęczysz siebie i w okół innych
radośniej będziesz ten czas wspominać
Komentarze (2)
wiersz całkiem udany... lepiej by sie czytało gdybyś
go podzieliła na zwrotki i zdecydowanie nie w tej
kategorii, bo on nie jest biały raczej
nieregularny...:)
Wiersz , mimo wszystko bardzo optymistyczny, jestem
pod wrazeniem.