Westchnienie
Ten wiersz dedykuje wszystkim osobom, które zaznały bolesnej miłości...
Strąciłaś mnie w piekło pogrążonych w
smutku myśli i wiecznej skazy
Rozległy zakątek wspomnień niczym pierwotny
wzór umiłowanego Boga
Wzbija serce ponad sumienie wierzących w
wieczność i kalających prawdę
Słowem czarnym i tak bolesnym, że tylko
dusza rozumie natchnioną woń
Prowadząc do nieskończonej głębi,
obleczonego kłamstwem słowa
Opadam głębiej w wieczną pokutę miłości
nieokiełznanego uczucia
Dotykającego chłodną dłonią, jak Lamia
zanurzając swe kły w
Odległym westchnieniu pulsującego
serca… Nękające głosy w świecie
Tak materialnym jak fantazja snu…
Zgłębiając wiedzę słowa wznosisz
Modlitwę do nieistniejącej rzeczywistości,
bez szans niczym
Śmiertelnik wobec osądu Najwyższego
... i dla tych, którzy lubią takie wiersze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.