"Westerplatte broni się nadal"
wypalone oczodoły bezludnych wartowni
nie powitają ogniem szkolnego pancernika
który przybył z kurtuazyjną wizytą
do wolnego miasta
cisza jest groźniejsza od huku armat
zwiastuje burzę bo prawdziwa historia
wykuwa się w walce
na fundamentach kasyna
nikt nie zaśpiewa już pierwszej brygady
placówki „prom”, „łazienki”
nieczynne do odwołania
może do nigdy
zardzewiała brama składnicy
siedem zniczy symbolizujących niewinność
już nie zapłonie
Westerplatte broni się nadal
Komentarze (9)
Wszystkim dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Zatrzymał i skłonił do refleksji. Plus zasłużony:)))
Dobry wiersz, na duże tak,
dobrej nocy życzę :)
I ja wiersz pochwalę. Pięknie wychwycona i przekazana
treść.
:)
bardzo wymowny dobry wiersz
Dziękuję Wando serdecznie.
Wiersz bardzo dobry, ciekawy, wart zatrzymania.
Pozdrawiam.
Anno, teraz to co najwyżej są ślady po fundamentach
kasyna. Zostały żelbetowe pozostałości po zawalonych w
wyniku ostrzału koszarach. Wiadomo, w którym miejscu
było. Tak sobie wyobrażam, że oficerowie na różnych
imprezach śpiewali też piosenki legionowe, m.in.
Pierwszą brygadę. Wtedy wydawało im się, że oddadzą
nawet guzika. Ale jak przyszło co do czego, to
rzeczywiście stanęli jak trzeba. Westerplatte oprócz
pancernika Schlezwig - Holstein z kanału Martwej Wisły
ostrzeliwały jeszcze dwa inne okręty od strony morza.
W dodatku były naloty bombowe. Tam nie został kamień
na kamieniu. Kasyno, być może było w budynku
drewnianym, i nie pozostało po nim nic nad ziemią.
Bardzo dziękuje za komentarz i pozostawienie śladu pod
wierszem.
Pozdrawiam.
Tam jest kasyno?
Westerplatte broni się nadal.
Piękny wiersz.
Bohaterowie- trzeba pamiętać o nich.