Wiadukt koloru...
Ty masz w dłoni wszystko
rozpromieniasz cały kraj
bo to życie jest kopciuszkiem
który wybiera każdego z nas
gdy z nieba kapie deszcz
Twój parasol mowa serca
umocnione wiara werwą
i posłanie czysta biel
ona zawsze jest jak zegar
budzi życie werwą znojem
kwiaty na oknie woda w nich
to jest podróż oczko dola
w nich to tęcza i kolory
i wybierasz tak jak życie narysuje
czerwień miłość ścieli życie
wiadukt pociąg zarys szycie...
autor
kryst...
Dodano: 2020-02-22 10:06:40
Ten wiersz przeczytano 1071 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Podoba mi się.
Myślę, że w tej refleksji życiowej jest nadzieja na
lepsze jutro, pozdrawiam ciepło.
Zastanawiające strofy,pozdrawiam ciepło :)
Jestem za.
Naczelny Oczkodol Kraju.
Może go zmienimy niedługo i wiadukt kolorów się
rozpostrze
Refleksyjnie. W życiu różnie bywa... miłość jednak
wygrywa. Pozdrawiam:)
Co do oczkodola, to ja jednak stawiam, że to jakiś
przedstawiciel naczelnych.
I tu mamy nawiązanie bezpośrednie do byłego,
przystojnego Agenta Tomasza.
Oraz seryjnie grasujących samobójców.
A prosiłam, kurde... jednak coś w tym jest
Z szelkami mam tylko takie skojarzenie, że jak ten
telefon nie pomoże to naszelkach można się powiesić...
Wszelki... bez skojarzeń z szelkami, proszę ;)
O. Zadzwońmy do Banasia!
To wszystko nam wyjaśni.
Czasami potrzebna jest odrobina dobrego humoru do
pokonania rzeczy trudnych lub prawie niemożliwych ;)
Nad jaki wyraz?
Nad wyraz :-))))