Wianek uczuć
Jeśli kogoś kochasz, a nie masz pomysłu na własne dzieło, użyj tego, mi już nie jest potrzebny :)
Z kwiatów pełnej łąki,
Z fotografii starych,
Z tych wesołych wspomnień,
Które pozostały.
Wyczarować pragnę
Świeży letni wianek,
Przeplatany szczęściem
Wspólnych kołysanek.
I wspólnych pobudek
W czasach teraźniejszych.
I samotnych nocy
Kiedy byłem mniejszy.
Nie żałować szczęścia łez,
Zręcznie wpleść Twój uśmiech,
Który pragnę widzieć zawsze
Nocą, nim spokojnie usnę.
Wianek niczym przeplatanka,
Uczuć moich pełny.
Chcę Ci ofiarować dzisiaj,
Jestem tego pewny.
Lecz moja niepewność,
Jak huragan, ostra,
Porwała mi wszystko.
Jeden kwiatek został...
W kolorze błękitu,
Bez jednego płatka.
Lekko nadwiędnięta
Niezapominajka.
Słaba niczym pewność siebie,
Którą w sobie miałem
Kiedy byłem młodszy,
Zanim Cię poznałem.
Niebo w chmurach, lecz nieważne.
To Ty moim słońcem jesteś.
Słońcem, które widzę w dzień
I słońcem, które widzę we śnie.
Teraz moja głowa pełna,
Myśli, pragnień, skrytych marzeń,
Twojej buźki uśmiechniętej,
Rzeczy, co się mogą zdarzyć.
Lecz bez starań i odwagi,
Nic nie stanie się, choć serce
Wciąż Cię kocha, wciąż chce Ciebie,
Biorę wszystko w swoje ręce.
I o przyszłość naszą walczę,
Pokonując chwile gorsze
Bo dla Ciebie warto walczyć.
Nie myśl źle o sobie, proszę.
Mógłbym to powiedzieć wprost,
Ale jestem ciut zawiły.
Gdy się przy mnie pojawiłaś,
Dni słoneczne wnet wróciły.
A gdy zła pogoda, siedzę,
W domu czekam aż deszcz minie,
W mojej głowie tysiąc myśli.
Każda myśl ma Twoje imię.
Właśnie taki jestem, chłopak,
Co przy Tobie pełny szczęścia,
Ciągle nowe teksty pisze,
I nie boi się nadejścia
Zimy, w którą chce Cię porwać,
W miejsce w którym chcę przyjemnie
Wtulić usta w Twoje usta,
Pocałować Cię namiętnie.
Spojrzeć w Twe cudowne oczy,
Uspokoić serca bicie,
W końcu chce być z Tobą całe,
Długie i wesołe życie.
Zbliżyć się na jeden krok,
Nie wyprzedzać biegu zdarzeń,
By nie zepsuć Ci nastroju
I nie zniszczyć swoich marzeń.
Chwycić czule Twe policzki
W moje całkiem ciepłe dłonie,
Zbliżyć się na centymetry dwa
I poczuć, czy już płonie
w Tobie ogień tej miłości,
Tej najczystszej w swej postaci.
Kto prawdziwą miłość zyska,
Ten naprawdę się wzbogaci.
Z pięknej łąki świeże kwiaty,
Dziś na Twoje ręce składam.
Cóż, na razie mało robię,
Ale za to dużo gadam.
Kiedyś przyjdzie taka chwila,
Wcześnie rano wstaniemy,
Wtedy w końcu się spotkamy
I już się nie rozstaniemy.
Wciąż jesteśmy "piękni - młodzi",
Całe życie jeszcze mamy.
Zanim dom swój założymy,
To na pewno się spotkamy.
Razem z wierszem Ci dziś daję
Wprost, na dłoni, swoje serce.
Jesteś wszystkim, moja luba.
Ja już nie chcę dziś nic więcej!
Nie szukajcie we mnie profesjonalizmu. Nie sposób go tutaj znaleźć. Mimo to dziękuję Wam za chwilę poświęconą na przeczytanie go
Komentarze (7)
Pozdrawiam również ^^
Pięknie o miłości, z sercem na dłoni...
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za komentarze, pozdrawiam i mam nadzieję, że
święta minęły ciepło i rodzinnie :)
Ten wiersz jest bardzo wymowny i niesie w sobie tak
wiele wspaniałej miłości. Pozdrawiam serdecznie i
alleluja :)
Ech ta miłość, cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam i życzę Wszystkiego Dobrego na owe Święta:)
Marek
Wyszedł poemat :-) tak sobie myślę że szczesciara z
tej peelki :-)
Pozdrawiam
Ładnie:-)
Wesołych Świąt:-)