Wiara.
Moją wiarą oddech bez grzechu
wśród naiwnie pulsujących portretów
by zostać tym,kim mam nadzieję być..
Każdym zdaniem przelewać natchnienie
budzić tych,co już dawno kamieniem
spokojnie tulic sny,by nie myśleć już..
Moją wiarą deszcz pełen ekstazy
widok szczęścia na zmęczonej twarzy
kiedyś będzie tak..
Przed rozumem nie tracić wartości
nie mieć żalu do własnych słabości
ból niepotrzebny mi..
W purpurowej oddali przestrzeni
tańczyć z wiatrem w odległości od cieni
nie licząc już łez..
Bywam przecież zwyczajnym człowiekiem
zmieniam siebie z każdym oddechem
bo tak dobrze mi..
OCEAN@interia.eu
Komentarze (3)
zmieniam siebie z każdym oddechem " silna wiara każdy
oddech zmieni na lepsze, czego życzę :)
"budzić tych,co już dawno kamieniem" ambitne cele ale
co szkodzi uwierzyć? :-)
Ładnie napisałeś, klimat zdecydowanie rozmarzony, a
nadzieję zawsze warto mieć. :)