Wiara
Kochającego miała męża,
Co w żadnej pracy się nie lenił.
W łóżku też siły swe wytężał,
Tak bardzo ciało żony cenił.
Lecz kiedy wypił łyczek piwa,
To się zaczęły dziać już dziwa.
Zmieniał swą postać w oka mgnieniu,
A ta zdążała ku cierpieniu.
Już kochającym nie był mężem,
Do pracy przestał także chodzić.
Miłość pokonał zła orężem,
I zaczął coraz bardzie j szkodzić.
Żona wierzyła, że się zmieni,
Jak może piwo los odmienić.
Niszcząc, co dobre w oka mgnieniu,
By dążyć tylko ku cierpieniu.
Wysłała męża na leczenie,
Tam go fachowcy wzięli w dłonie.
Wnet odmienili mu myślenie,
Tak, więc tragedii nastał koniec.
Wiara potrafi czynić cuda,
Co nie możliwe ma się udać.
A nie wyniszczać w oka mgnieniu,
Oraz podążać ku cierpieniu.
Komentarze (4)
Dobrze że zakończyło się szczeliwie. :-))
Prawda- widziałam, teraz szczęście gości w domu wraz z
malutkimi szczęścikami:)
Uśmiechnął. Serdeczności.
Wiara zawsze czyni cuda i góry przenosi