WIARA
WIARA
w pędzie nierozumnym jak pieśń
niewyśpiewana
popłynęła z rzeką własnych kształtów i
barw
zaklęta w kropli wody gdzie tęcza
pozorów
wciąż nie nazwana bańka mydlana
bez zamyślenia poznania siebie
fotografuje
sprawy co szarością są a myśl jak woda nie
wymieniana
nad poziom swój wzlecieć nie chciała bo na
ziemi
tylko przyszło płakać narzekać i
piętnować
miłość nierozpoznania jak nokturn
żałobny
od teraz do zaśnięcia aby nie czuć nie
spostrzegać piękna
echo czasem uśmiecha się smutno spod
dawnych papirusów
w poszumie magii drzew gdy dusze umierają w
poezji
Łódź,02.08.2008 r. ula2ula
Komentarze (7)
..gdy dusze umierają w poezji..hm, co czlowiek może
jeszcze ogarnąc kiedy świat nieodgadniony w swym
pieknie i tak okrutny w obdzielaniu uczuciem..słowa
pisane nie tylko sercem ale i całą dusze w to wlałaś
,pieknie..nie gonisz rytmu sam staje się
drogowskazem..
Tak! Wiara to temat złożony, w zasadzie każdy ma jej
pojmowanie na własny użytek. Ciekawe Twe Wiary
postrzeganie. Zastanawia mnie jednak "Miłość
nierozpoznania" jakby tak "i" ostatnie zabrać...
Wiara potrafi czynic cuda .. piekny wiersz
Wiara, jak bańka mydlana czasem... klimat romantyczny,
ale smutkiem okryty. Ładny wiersz.
"Miłość nierozpoznana jak nokturn żałobny od teraz do
zaśnięcia... gdy dusze umieraja w
poezji",cyt.aut.Wiersz sercem napisany z nutką
romantyczną o miłości.
Wiesz - wiara powinna być lekka i kolorowa jak bańka
mydlana, ściany powinna mieć z tytanu i przenigdy nie
powinna płakać....
Wiersz bardzo mi się podoba.... pozdrawiam!
wiara to temat złożony, po prostu jest w nas albo jej
nie ma , to ulotne chwile jak twój wiersz , bardzo mi
się podoba ...