Wiara
Stanął Anioł
z chudym szkieletem skrzydeł
Bez blasku, bez chwały, bez życia...
Uniósł hostię
wysoko nad głowę w jednej dłoni
i skruszył ją, rozsypał i odszedł...
Szedł prosto
nie patrzał w niebo, szedł
w ciszy, w ciemności, w obojętności...
Ludzie ostatnio bardzo często się poddają... smutna prawda.
autor
Wiesz
Dodano: 2007-05-28 23:54:52
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.