Z wiarą miłością nadzieją
Pośród wielkiego tłumu
sama i bez samotności
idę i powracam w marzeniach
pośród wspomnień i zapomnień
z wiarą miłością i nadzieją omijam kłody
które człowiek rzuca pod nogi
Choćby zbuntowało się wszystko
gram na własną nutę
i wiem że żyje we własnym świecie
na tej głodnej ziemi zarosłej
cierpieniem
na której umie żyć wielu
lecz umrze nie jeden
w bezużytecznym wysiłku
o którym zapomną wszyscy
Bo wszystko jest warte świeczki
co tak ludzi podnieca i to jest straszne
gdy ktoś dorobkiem się swym pyszni
to przecież zwykły drobiazg
sprawa bez znaczenia
utożsamiać się z rzeczami
A gdy w bezkresną podróż wyruszyć
się zdarzy by nie powrócić więcej już
nikt nie weźmie ze sobą bagaży
lecz czysta miłość przekazana z serca
przetrwa na wieki, jak ogrody róż
Komentarze (4)
powiem jak tesss...Wszystko w życiu przemija w
marzeniach- zostaje tylko miłość..pięknie ujęte..
Wszystko w zyciu przemija w marzeniach-
zostaje tylko milosc..pieknie ujete..
mądry wątek twojego wiersza, człowiek i rzecz , ważmne
sa te trzy wartości człowieka bez nich stalibyśmy się
tyle warci co rzeczy martwe.
Wiersz katolika? a może po prostu osoby która
wierzy... osoby która zadaje pytania... Tekst daje do
myślenia.