Wiara, nadzieja,...
... Cię słońce w ciszy skrycie
choć mówić o tym nie umiem,
jestem jak ten zwierz tchórzliwy
i boję się, że życia nie zrozumiem.
Zadaję sobie tysiąc pytań
na które nie znam odpowiedzi,
a wszystkie mówią o nas dwoje
lecz życie trzyma mnie w niewiedzy.
Nie mogę zadać Ci tych pytań,
bo sam też nie wiesz co się zdarzy,
co los nam w życiu jeszcze ześle,
tego nie wiemy i nikt nie marzy.
Więc żyję chwilą dnia codziennego
z rozdartym sercem na pół swoim
raz pragnę zniszczyć, a raz ocalić
to kruche szczęście w życiu moim.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.