Wiara i Sens
Nawet zorza o poranku,
krwawa flaga na wietrze,
choćby na mej drodze
tysiąc innych znaków.
Moja wiara i sens
nie zatoną w chaosie.
Bo ja wierze w gwiazdy,
słońce na niebie,
polne kwiaty tańczące.
Bezmiar dróg iskrzących,
krzyczą wszystkie.
Słodkie ich głosy jak miód,
fałszywe jak miłość.
Wędrowcy znużeni nie szukają,
giną w krętych korytarzach.
Nie ma na świecie kompromisu,
Pragnąc szczęścia wielkiego
niesiesz własny krzyż.
Kiedy niebo ciemne,
na nim gwiazdy błysną.
Każda ma wiarę być,
Jaśnieją me myśli,
otwórz swoje, podaj rękę,
chodź ze mną do piekła.
Lasy i łąki przebiegłe,
zawistne pójdą za nami.
Krotochwila nastąpi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.