Wiara i siła
Nie mam już sił
Już nie szukam
To tylko stracony czas
Więzienie to mój dom
Zapach strumienia porywa me zmysły
Każdy powiew przyprawia o wspomnienia
Marzenia to raj dla ludzi
Tam wszystko realne
A tu? Szara rzeczywistość
Byłeś słodkim snem
Budziłam się ze łzami
Ale to tylko mój stracony czas
To za mało
Sensu brak
Tylko cztery ściany
wymazać wspomnienia
zapomnieć o bólu i cierpieniu
o żalu i nienawiści
Tekturowe drzwi przede mną
Za nimi ołowiany ogród
Puste, szare twarze
Marzeń tam nie ma
Droga pełna przeszkód
Jak podnieść się by nie zaznać bólu?
Mimo szarej rzeczywistości - idę!
Jeszcze mam wiarę
Chociaż jestem na krawędzi
Mam jeszcze siłę do walki
Powstrzymam strumienie łez
Dobiję swego!
Me serce znowu bije
Idę z podniesioną głową
Z jednym marzeniem w kieszeni
Nie będzie łatwo nauczyć się żyć
Ale jeszcze ten jeden raz
Raz jedyny pozbieram swe szczątki
Nauczę się żyć!
Mam wiarę, mam siłę
Tylko gdzie cel...?
Komentarze (3)
Masz wiarę i siły, a cel w końcu się odnajdzie
Nieśmiało określone to, że masz wiarę i siłę... Warto
zapomnieć o bólu i cierpieniu. Na pewno zapomnisz:)
+
Piszesz w wierszu, że masz wiarę i siłę czyli masz to
co najważniejsze więc i cel masz tylko powiedz go
głośno!!