Wiaraa..
Moje wnętrze się przebudziło...
Moje odbicie sie odrodziło...
Tyle czasu sie zmarnowało,
Tyle myśli złych mnie opętało...
Czas leczył mi rany, nieraz je
pogłębiał.
Czas je wyleczył. Bóg to wiedział,
Że jest jeszcze dla mnie nadzieja.
Ja nie wiedziałem do dziś, kiedy wiara we
mnie westchnęła...
Łzy same cisnęły się do oczu. Czas wracać
do innej rzeczywistości...
Czas się przebudzić z głębokiego koszmaru i
zacząć wiarą rządzić...
I wiedzieć, ze teraz będzie lepiej.
Czuć, ze już zawsze będzie coraz głębiej...
...S...Z...C...Z...Ę...Ś...C...I...E... =)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.