Wiarygodnie
Codziennie mnie stwarzaj na nowo,
z jaśniejszym spojrzeniem i sercem,
by częściej składały się dłonie,
nie w prośbie, lecz szczerej podzięce.
A słowom wygładzać chciej kanty,
gdy biegną niesforne i pierwsze.
Niech wieczór je wcześniej przesieje,
by mogły zaufać im wiersze.
Komentarze (29)
Pięknie :)
za valanthil :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Godne wiary i pochwały.
piękne wersy ...i dłonie niech same się składają ...
Piękny a treść super.Pozdrawiam serdecznie.
Cudnie. Przepiękne słowa Nel-ko.
Ciepło pozdrawiam :)
przepięknie
pozdrawiam świątecznie :)
wiersz to takie dziecko wyrodnej matki, która rzuca je
czytelnikom na pożarcie, Twój Nel-ko zjadam ze
smakiem delikatnie jak bezę :)
Pięknie, Nel-ko, ale u Ciebie to norma :)
Ładnie!
Pozdrawiam.
Pięknie :)
Super w formie i treści!
Pozdrawiam Nel-ko :)
Refleksja ciepła i religijna - takie westchnienie ku
Bogu - podoba mi się.
Prześlicznie :-)
W treści i formie :-)
Pozdrawiam serdecznie-poświątecznie :-)