Wiatr
Po polach gna wolny tak,
nie sposób zatrzymać go,
i choć nie chcesz się przyznać, wszak
chciałbyś być taki jak on.
Wsłuchaj się w wiatru szum,
i w lekkie jego szepty.
Usłyszysz ryk dzikich pum,
i niewinny śpiew kobiety.
On opowie Ci baśnie z przed lat,
zdradzi najskrytsze sekrety,
będzie dla Ciebie szczery jak brat,
i nie przeszkodzą mu żadne dekrety.
Opowie o wielkich lasach ciemnych,
tajemniczych jakby z legend,
i o łąkach tak rozległych,
że gdzie ich koniec nikt nie wie.
Wyszepce Ci tajemnice do ucha,
pogładzi twe włosy i twarz,
bylebyś tylko go słuchał,
zamiast chcieć więcej nisz masz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.