Wiatr
Poprzez przemijające drzewa,
poprzez pachnące kamienie,
przedzierał się ciepły wiatr.
Myślała że ogrzeje kamienie,
a w zamian dostanie ich woń
tak suchą,
pachnącą zwierzętami,
strumieniem
i pyłem z ćmy skrzydeł.
Myślała że ogrzeje drzewa,
a w zamian dostanie ich korę,
na szczęście,
na miłość,
na zdrowie,
że będzie słyszał ćwierkot ptaków.
Przedzierał się ciepły wiatr bez
zapachu kamienia
i kory drzewa...
autor
Superfina
Dodano: 2011-04-10 14:25:10
Ten wiersz przeczytano 397 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Dlaczego nie udalo sie wiatrowi przedrzec przez
drzewa i kamienie?.Piekny wiersz.