Wiatr
Dla zakompleksionych marzycieli
lekki wiatr chciał zostać wichrem
lecz stare drzewa były zbyt silne
aby wietrzyk malutki
mógł wygrać z kompleksami
autor
Dziadek Euzebiusz
Dodano: 2017-01-08 00:17:59
Ten wiersz przeczytano 905 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
No i super, racz nas takimi refleksjami, podoba mi
się.
Witaj,
ineresujące /jak cała matma/ są liczby i ich
indywidualna interpretacja
/analiza/;
wiersz przeczytano 259 razy
komentarzy 21/jeszcze.../
l.głosów 5
Pozdrawiam zwyczajnie tzn.serdecznie
P.S Zamiast wiecznych aluzji,
do adwokatów lub innych osób przyjrzyj się sobie
"kryształku", sporo tam rys się znajdzie.
Nigdy nie słyszałeś "Kiedy byłem małym chłopcem,
hej"?!
Nie wiem o kim śpiewał Nalepa, ponieważ nie słuchałem
go. Wolę zespół Bi-2.
A Nalepa? Na pewno śpiewał o wietrze i drzewach? Bez
aluzji do człowieka?
Wielka Niedźwiedzico. Wietrzyk jest aluzją do osoby i
zachowań.
A i Nalepa śpiewał, że
" wicher wieje wicher silne drzewa głaszcze hej
najważniejsze ..."
To i wietrzyk nie powinien mieć kompleksów...
Yanzemie. Dziękuję za komentarz. Możliwe, że powyższy
produkt mi nie wyszedł, ale tak tez się zdarza.
Potwierdzam też jeszcze raz, że na krytykę nie gniewam
się, gdyż wolę ją od zakłamanego słodzenia. Zatem
dziękuję za wizytę.
Z zasady wchodząc tutaj jestem bezmyślna, właściwie to
nawet czytać nie umiem więc dlatego tak wyszło, autor
może myśleć i zawierać w treści co chce,zarzucanie
komuś braku myślenia jest niegrzeczne.
Wiem, że nie gniewa się pan na krytykujących ale
powiem krótko, ten wiersz Panu nie wyszedł a już
komentarze typu "przyjemnej lektury" - zupełnie bez
sensu. Moja wnuczka (8lat) układa sensowniejsze
wiersze.
Julia Pol. Jak dla mnie, to ten wiersz jest spójny i
wystarczy jedynie troszkę pomyśleć, aby go właściwie
odebrać. Nie zamierzam jednak tłumaczyć, co miałem na
myśli aby nie zabierać czytelnikowi przyjemności z
własnej interpretacji.
Całkowicie zgadzam się z Olą więc nie będę się
powtarzać. Nie przemawia do mnie.
:o)) wymowna miniatura
Mierzmy siły na zamiary. Znajdując swoje miejsce i
możliwości, będąc delikatnym wiaterkiem raczej
rozniecajmy płomienie i wprawiajmy w kołysanie łąki,
zamiast brać się za potężne dęby, bo nigdy nie
wyjdziemy z kompleksów i nie nabędziemy siły, aby
rozkołysać drzewa. :o)
Tak trochę "od Sasa do lasa", widzę tu niespojność
myśli, jakbyś nie wiedział w którą stronę chcesz iść,
mini do przemyślenia,pozdr.