Wiatr Miłości
Krąży po świecie w wietrze zaklęta
to chmur dosięga…o bruk się otrze
czasem dopadnie także człowieka
człowiek nie zawsze może Ją dostrzec
A Ona moc ma…że, Matko Święta !
- przecież to Miłość jest
niepojęta…!
Czasem przychylna jest…a czasem
wroga
a oni smutni – co to się dzieje
/?!/
choć umówieni, spotkać się nie mogą
bo wiatr miłości nie w tę stronę wieje
Lecz kiedyś musi być bezwietrznie
- potrzeba czasu
i pokochają się bezpiecznie
…..Yaś ze swą Kasią
Komentarze (7)
Ryszardzie ile prawdy w Twoim wierszu...i wiesz co
hmmmmmmmm coraz bardziej mi sie Twoje wiersze
podobaja;)...z usmiechem:)
Zacząłeś całkiem nieźle a potem … znów
przegadane… co mają znaczyć /?!/ w twoich
utworach? Toż to są po prostu chaotyczne myśli.
Bardzo lekko jak wiatr ujęta miłości
nieprzewidywalność. I ta nadzieja na końcu wiersza.
Pozdrawiam
Niech do każdego samotnego człowieka zawieje ten wiatr
miłości ;-)
Jak dla mnie, to ostatniej strofki mogłoby nie być.
Reszta jest OK :)
no tak, czasem musi jeszcze gnać sprzyjajacy wiatr.
można potknąć się o kochaną kobietę i nie wiedzieć ,że
to ta.dopiero ,gdy los ich na siebie natknie,
zaiskrzy.tak było w moim przypadku;-)
Miłość jest wieczna ale aura musi sprzyajać mówi
rezolutnie wiersz ładny obserwator optymizm wnosi
Podoba mi się wiersz Pozdrawiam