wiatr romansu

rozgrzana słoncem plaża..
tuli swe sekrety..
piach mokry od nacieku fal
pieści stopy

idziesz w deszczu spojrzeń...

w krzyku wirujących mew
rytm serc wędruje...
wiatr we wlosy wplata kłosy promieni
owiewa plecy

porywam ją do tanca ...
jak sztor wzburzony !
kąt ud w których ona się słania,
siedzimy patrząc na tarcze zachodu

leki oddech mój spoczął na szyji
wtulona kąsa opuszki palców
drże.....
morze nuty śle romantycznej podróży

oddech ...język uczuć
oczy pełne pożądania
ciało nabiera tęczowych zachodu barw,
pobudza rytm kołysząc biodrami

by wspiąć się na szczyt ...

autor

Synezjusz

Napisany: 2008-07-27 Dodano: 2008-07-27 13:33:21

Ten wiersz przeczytano 1590 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Biały Klimat Ciepły Tematyka Erotyk

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie