z wiatrem
zimy zatrzymam chłód
w dłoniach gorących
w zapomnieniu
nocy gdy jeszcze nie świeci słońce
deszczowych kropli garść
nim jeszcze żar
zapowiedzią
wyblakłych kolorów letniej łąki
ciszą sny ukołyszę
nim burza przyjdzie
niepogodą
echem kroków nie wybranej drogi
autor
zuza n
Dodano: 2019-11-11 11:02:01
Ten wiersz przeczytano 941 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Świetnie refleksyjne
Dobra refleksja Zuzanno.
Chętnie tutaj wpadam.
Miłego wieczoru. :)
Cisza bywa potrzebna i kojąca,
może ładować akumulatory przed burzą, to prawda.
Miłego świętowania życzę Zuzanno:)
Stworzyłaś przyjemny, wyciszający klimat.
Pozdrawiam.
Marek
klimatycznie, urokliwie.
Dobry wiersz :)
Urokliwy przekaz
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobry tekst. Pozdrawiam.
Jednym tchem na bezdechu, urocze :)
Bez kadzenia zbędnego :)