Z wiatrem...
dzis refleksyjnie...tyle mamy czasu i chęci do pomocy drugiej osobie...tyle nas obchodzi drugi człowiek...hm...zobaczyć w drugiej osobie czlowieka...
Z wiatrem…
Ciemna noc za oknem,
Brak gwiazd , jakby zbierało się na
burze,
Czarne chmury,
Nawet księżyc schował się,
Tylko czyjaś twarz do szyby przyklejona,
Niemy świadek…
Gdzieś w oddali czyjeś wołanie o pomoc,
A potem długa cisza,
Tylko wiatr gałęzie kołysze…
Znów wołanie o pomoc…
Słychać czyjś płacz…
Unosi z wiatrem się…
Nie ma nikogo ,
Nikogo zainteresowanego…
Nawet twarz zza szyby znikła…
Tylko wiatr głos roznosi…(12.02.07)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.