Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiatrem spisane

(L)istny zawrót głowy



Tak zawył zakręcił sponiewierał liście
Bez tchu ległe ale tlą się w nich marzenia
O bruk nimi rzucił żywopłotem sczesał
Prawie słychać było jak jęknęła ziemia

Przegonił a potem do szaleństwa przywiódł
Podtopił w kałużach nie dał łez osuszyć
Z radością do muru przyparł zbałamucił
Zemdlonych nie pozwolił deszczowi ocucić

W diabelski młyn wsadził ulicą przetoczył
Na dwoje rozpłatał a potem w tysiące
Nabrał pełne garście w listnej zawierusze
Wraz z przymrozkiem wyssał kolory gorące

Potem w parku spisał bure epitafium
Gwałtem je położył do stóp nagim drzewom
Nie dał się w dziurawych gniazdach udomowić
Odszedł ciężkim krokiem podkuwanym gniewem

autor

Ewiann

Dodano: 2019-11-26 11:32:53
Ten wiersz przeczytano 1489 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

MariuszG MariuszG

Oj, działo się.
Pozdrawiam

Mgiełka028 Mgiełka028

Lekkość, płynność i obrazowość zachwyca. :)

wolnyduch wolnyduch

Dobry wiersz, czy to był tajfun?
A może sam Lucyper?
Te delikatne kwiatuszki,
które nigdy nie są rosiczkami, powywracał, a one
takie słodkie i niewinne, biedactwa, tylko ten wicher
taki wstrętny...
Dobrej nocy życzę.

valanthil valanthil

Urzeka melodyjnością i ciekawym zestawieniem słów. No
i jest klimat.

andreas andreas

Faktycznie,zefirek to nie był.
Pozdrowionka z Cz-wy.

PanMiś PanMiś

Świetnie spisane wydarzenie. Pozdrawiam.:)

aTOMash aTOMash

Odjechalas, swietny wiersz...

anula-2 anula-2

Ależ pięknie Ewo a u mnie zima na całego, liście... o
nich już zapomniałem.

Wszystkiego dobrego, jestem pod wrażeniem.

M.N. M.N.

U mnie na wsi po dwóch dniach szleństwa chyba się
tylko przyczaił, bo drzewa w sadzie dalej z trwogą
wyciągaja do nieba swoje nagie ramiona... wywołałeś
taki stan grozy, że starch się bać, pozdrawiam

wibracja wibracja

Opisać wiatr jest sztuką.

Wanda Kosma Wanda Kosma

Bardzo dynamicznie, aż go czuć, super :)

krzemanka krzemanka

To nie gniew, to istny wietrzny atak szału:)
Bardzo dobrze się czyta, jedynie ósmy wers msz wybija
z rytmu.
Moze zmienić z
"Zemdlonych nie pozwolił deszczem ocucić" na
"Deszczem nie pozwolił zemdlonych ocucić", albo
inaczej skorygować średniówkę?
Miłego dnia:)

anna anna

narobił bałaganu i se poszedł- teraz wiem dlaczego
jest rodzaju męskiego

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »