wicher
Widziałam wicher zimowy
silny i niepokorny
duźą zawieruchę,w swej sile potworny.
Taki co zmiata na swej drodze płoty.
Przy takiej sile pałacem najmniejsze
schronienie
nawet wyłom w skale w górach.
Przy takim wietrze nic nie znaczy ludzkie
istnienie,
gbybyś nawet szukał pomocy tam w górze w
chmurach.
W taką pogodę poznasz prawdziwie człowieka
kiedy cię nie zostawi,
opieką otoczy i wiernie poczeka
nawet wtedy gdy los mu kłody na drodze
postawi.
Iwona.D.2008.
Komentarze (4)
Życie to takie pasmo przygód mhmmmmm Twój wiersz
trafnie ukazuje jakie są koleje losu ...Pozdrawiam
serdecznie:)
Dołączam się do głosu Uli. Bardzo Plus!
w obliczu żywiołów jesteśmy równi... trafne napisane
pozdrawiam
w obliczu żywiołów natury ludzie muszą stać się
pokorni i wiedzą że wtedy zależą od siebie Żywioł
kształtuje charaktery Dobry wiersz Brawo Pozdrawiam:+