Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

widnokrąg

przewijam światło na lewą stronę
żeby nie wyblakło rażone odbiciem

podszewka szeleści
nie odcięta nić aż się prosi
o nawinięcie na palec

tylko czy odda ciepło
czy może zamarznie w środku dnia
zamieni w sopel
wszystko czego dotknie
i nie ma zmiłuj

co się stało to się odstać nie może
dlatego wołaj mnie

wrosłam w ciebie jak w swoje imię
nie zareaguję na inne
nie odwrócę głowy

od widnokręgu dzieli nas noc
i nie da się podejść bliżej

za dużo gwiazd
spada i płonie

autor

Daisy33

Dodano: 2020-08-02 22:53:03
Ten wiersz przeczytano 998 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Wanda Kosma Wanda Kosma

Wspaniały, a pointa piękna absolutnie.

wolnyduch wolnyduch

Smutna puenta...
Czasami jesteśmy tak bardzo tymi nićmi związani, że
nie umiemy jej odciąć, nawet jeśli jest to potrzebne,
nawet, gdy za dużo po drodze się zadziało niefajnych
rzeczy, wiersz jak zwykle na bardzo wysokim poziomie
poetyckim,
dobrej nocy życzę :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »