widok z maligny
zaciek w kształcie psa
przy odrobinie dobrej woli (tylko)
mógłby być aniołem
zaciek w kolorze burzowej chmury
kontrastującej z błyskiem żarówki
(siedemdziesięcio pięcio watowy ładunek
plus trzask włącznika)
anioł wytarzany w błocie
pies który skamle
przywiązany do belki albo stróża
i nigdy odwrotnie
(to tylko gadzina
nie rokuje)
pochłania za to deszcz i parę
nasiąka nią wyręczając okap
(znowu nie działa)
wilgotne nieszczęście pasie czworonoga
anioł rośnie na zasadzie symbiozy
Komentarze (9)
Każdy może co innego zobaczyć. Wyobraźnia czyni cuda.
Dlaczego to a nie co innego?
Pozdrawiam
Jak widać zaciek na ścianie może pobudzić wyobraźnię i
pokazać najlepszego przyjaciela człowieka, kory nie
jest przez niego doceniony, wręcz przeciwnie, bardzo
plastyczny i bardzo przytłaczający obraz...
Pozdrawiam sobotnio.
A może to grzyby - na ścianie... ale tak o nich
poetycko, że ach :) Podoba mi się.
Mam nadzieję, że powodem maligny nie jest covid...
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawe wyobraźnie. Często to się ludziom zdarza. Na
płaszczyźnie czegoś wykrawamy jakieś postacie.
Pozdrawiam.
Obrazowo ujęty temat rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Wszystko zależy od naszej wyobraźni, która pisze
dalsze scenariusze.
Pozdrawiam.
Marek
zaciek na ścianie można różnie interpretować, lepiej
się w niego nie wpatrywać.
Życie maluje różne obrazki, czasem lepsze, a czasem
gorsze... A Twoje obrazki są ciekawe. ;)
Pozdrawiam
Paweł
Ciekawe obrazy na szkle. Maligna potęguje wyobraźnię.
Miłego dnia:)