Widok z okna Sonet
Brzózki ranek pobielił oparami świtu,
i sosnowy zagajnik lśni rosy kroplami.
Pajęczyny osnute deszczowymi łzami -
oblekają jałowce sznurami nefrytów.
Brzemienne chmury wiszą ponad akacjami,
ptaki milczą zmoknięte oczekując Słońca.
A we wrzosach lis tropi szarego zająca,
który dzielnie pomyka między opłotkami.
Skraj lasu życiem tętni w ten mglisty
poranek,
wiaterkiem podwiewana drży kosodrzewina.
Wzorzyste błyszczą wstęgi kwitnących
sasanek
w tle paproci strzępiastych które splata
jeżyna.
O! Dzwońce zaśpiewały widząc brzasku wianek
-
jeszcze jeden piękny dzień w kniei się
zaczyna.
Komentarze (24)
Sugestywnie, znam te puszcze:)
Pozdrawiam:)
Cudny poranek w wiekowej kniei...
Faktycznie rozmarzony klimat:-)
Pozdrawiam Stumpy:-)
Pięknie o poranku w lesie.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia Andrzeju :)
Świetny, udany sonet. Pozdrawiam Stumpy.
Piękny romantyczny, podoba mi się:)
Byłam w tej puszczy.Zawiodły mnie tam Twoje wersy.
Taki widok to istne cudeńko?
Andrzeju, nie ukrywam sprawiłeś mi tym wierszem wielką
radość, ponieważ zabrałeś mnie na przepiękną
wycieczkę:)
Ten sonet to obraz, którego można ujrzeć oczyma
wyobraźni, wczuć się i poczuć zapach przyrody jak, i
śpiew ptaków, jestem zauroczona:)
https://www.youtube.com/watch?v=Cb3C0VEdR7c
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
P.s., co do mojego wiersza, to musisz słonko na niego
poczekać;(
Jak zwykle świetny sonet, opisujący piękno przyrody.
Pozdrawiam :)
Jak miło dać susa w taki dziki zakamarek przyrody :)
Piękny obrazek.
Piękny pejzaż wymalowany rozmarzonymi wersami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam ;-) +
piękne widoki i udany sonet - pozdrawiam
Podziwiam. Przepiękny opis budzącej się przyrody.
Śliczności gdzieś Ty to wszystko Andrzeju
widział, czy tylko poetycka, metaforyczna
wyobraźnia.
Przecudnej urody jest ten sonet :-)