WIDOWISKO
zaśpiewajmy marzeniami
przy kubku kawy
sznur perłowych słów
zwiąże dłoni pragnienia
kryjąc przed porankiem
w objęciach gęsiego puchu
na zapiecku tego świata
z dala od zbędnych szumów
wokół malw wspierających się
milczącymi belkami dębiny
w kolorze błękitu lustra duszy
kuchnia szepcze smutkiem nuty
pozostawiona na pastwę samotności
pokoje zaprzyjaźnione z igraszkami
echa błogiej ciszy
jedynie sypialnia obserwuje
pędzących ciał...
błogosławione sekundy
3-50
Komentarze (8)
Ladnie.
Pozdrawiam:)
Dzięki mariat :)
Dziękuję serdecznie :)
Wydaje mi się, że jednak =
jedynie sypialnia obserwuje
błogosławione sekundy
pędzących ciał...
------------
inwersja w białych moim zdaniem jest zbyteczna.
Całość nastraja pozytywnie i w to mi graj.
Czytając wiersz, czuję się jak obserwator, zwyczajów
domu, a tu zegar odlicza błogosławione sekundy...
Pięknie.
Pozdrawiam :)
Bardzo ładnie.
Piękne niektóre frazy! Bardzo ładny wiersz.
"w objęciach gęsiego puchu
na zapiecku tego świata" - cudowne! (muszę tylko
przyznać, że czytam bez "tego").
Zapiecek świata...sam był chciał tam bywać.